
Endure Team znów w czołówce – IM70.3 Gdynia 2019
http://endure-team.pl/wp-content/uploads/2019/08/IMG_1920-1024x1024.jpg 1024 1024 Endure Endure http://1.gravatar.com/avatar/7a678d70d59fe9b8af98208c9eab6f78?s=96&d=mm&r=gTegoroczna edycja Ironman 70.3 Gdynia przeszła do historii. To główny punkt w kalendarzu sezonu triathlonowego dla wielu polskich zawodników. Trzydniowa impreza zorganizowana w centrum portowego miasta oraz po okolicznych terenach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego ściągnęła wielu zawodników również z zagranicy. Zawodnicy Endure Team licznie wzięli udział w tym wielkim święcie sportu i wyraźnie zaznaczyli swoją obecność. Wywalczyliśmy drugie miejsce w klasyfikacji klubowej! Do tego doszła jedna kwalifikacja na Mistrzostwa Świata oraz wiele rekordów osobistych.
MISTRZOWSKI POZIOM ZAWODÓW
Zawody w Gdyni to już nie tylko największa impreza triathlonowa w Polsce, ale duże międzynarodowe zawody na bardzo wysokim poziomie. Symbolem tego był udział najlepszego obecnie triathlonisty na świecie Jana Frodeno. Niemiecki zawodnik jest wielokrotnym mistrzem świata na dystansie średnim i długim, mistrzem olimpijskim z Pekinu, rekordzistą świata na dystansie długim Ironman. Byli też inni znakomici zawodnicy, medaliści mistrzostw świata i Europy. Nie zabrakło polskiej czołówki. Do Gdyni przyjechali najlepsi polscy zawodnicy w kat. PRO oraz z kategorii wiekowych. Impreza rozpoczęła się już w piątek, w drugi weekend sierpnia, startami dziecięcymi. W sobotę odbył się triathlon na dystansie sprinterskim, a w niedzielę start główny czyli Ironman 70.3, tzw. połówka.
FAWORYCI NIE ZAWIEDLI
Podczas Ironman 70.3 do pokonania było około 2000m (wg regulaminu zawodów powinno być 1900m) w Zatoce Gdańskiej ze startu na Plaży Miejskiej w Gdyni, 90km na rowerze po okolicznych terenach wiodących przez gminy Wejherowo i Szemud oraz 20.3km (powinien być równy półmaraton) biegu po centrum miasta. W rywalizacji najlepszych nie było niespodzianek. Wygrał Frodeno z wynikiem 3h39’35” nie dając nikomu najmniejszych szans. Swoją rolę dobrze spełnił aktualny Mistrz Polski Robert Wilkowiecki, który był najlepszym z Polaków (3h54’45”).

Meta na Plaży Miejskiej w Gdyni
ENDURE TEAM NA PODIUM
Udział zawodników Endure Team można uznać za bardzo udany. Wszyscy poprawili swoje wyniki porównując rezultaty uzyskane na tej samej trasie zawodów z poprzednich edycji. A w klasyfikacji klubowej, w której liczą się wyniki najlepszych pięciu zawodników z teamu, zdobyliśmy drugie miejsce. Jest to oficjalny wynik. Nie wszyscy zawodnicy z Teamu ‚CTS’, który zajął trzecie miejsce, zostali uwzględnieni. Liczyło się wpisanie tej samej nazwy klubu. Rzeczywiście CTS wygrałoby klasyfikacje, a my mielibyśmy trzecie miejsce. Jednak to nadal ścisła czołówka, więc uznajemy, że faktycznie jesteśmy trzecią ekipą i to jest sukces.


Ania była trzecią Polką na mecie
Ogromnie zadowolone ze swoich startów były nasze dziewczyny. Ania uzyskała wynik 4h50’06”, poprawiła się o 7’ względem ubiegłego roku. Była trzecią Polką na mecie! Oraz drugą zawodniczką w kategorii F35. Kwalifikacja na Mistrzostwa Świata Ironman 70.3 2020 była na wyciągnięcie ręki. Jednak Ania nie skorzystała z tej okazji. Jeszcze większy progres, bo o 34’ lepszy wynik względem 2017 roku, uzyskała Marysia. Zajęła 6. miejsce w kategorii F25 z czasem 5h13’19” i przyczyniła się do sukcesu Teamu w klasyfikacji drużynowej.
Łukasz uzyskał swój najlepszy czas na trasie IM70.3 Gdynia – 4h25’39”. Jest to szybciej o 7’ w porównaniu z poprzednim rokiem. Głównie dzięki poprawie tempa biegu. Jednak to z pewnością nie jest pełnia potencjału Łukasza i przy odpowiednim zdrowiu oraz dalszej systematycznej pracy treningowej jest w stanie dalej się rozwijać.
Kolejny Łukasz z naszej drużyny z pewnością zapamięta ten wyścig na bardzo długo. W zeszłym roku był niedosyt, zwłaszcza po prędkości i mocy na rowerze. Zastosowane zmiany w treningu w okresie przygotowawczym były skuteczne. Łukasz pojechał najmocniej w swojej karierze (2h19’25”/90km). Na biegu miał bardzo ciężkie chwile, ale nie odpuścił. Wywalczył swój rekordowy czas 4h26’03”, 8’ lepiej w porównaniu z zeszłym rokiem. Co ważniejsze, 10. miejsce w kategorii M30 dało mu kwalifikacje na Mistrzostwa Świata w przyszłym roku w Nowej Zelandii. Łukasz przyjął tego slota z ogromną radością, bo było to jego marzenie od początku przygody z triathlonem.

Symboliczna moneta – kwalifikacja na Mistrzostwa Świata
Następni na mecie z ET: 21-szy i 22-drugi w M35 byli odpowiednio Krzysiek (4h31’08”) i Roman (4h31”31”). Oboje poprawili się o parę minut względem zeszłego roku i zapunktowali do klasyfikacji drużynowej. Wyniki są dobre, jednak tą dwójkę stać na więcej. Nie ukrywając, Krzysiek popełnił błędy żywieniowe na trasie. Roman, niestety nadal jest ograniczony w bieganiu z powodu kontuzji.
Kolejni na mecie byli: Kamil (4h51’40”), Adam (4h53’29”), Rafał (5h17’36”). Ta grupa poprawiła się sporo, bo o 15’-20’, więc satysfakcji było sporo. To nie był przypadek, tylko efekt dużych zmian w treningu jakich doświadczyli w ostatnich miesiącach dołączając do naszego Teamu. Pochwalić za udany start należy również Marka. W zeszłym roku nie wystartował, bo debiutował w tym czasie na dystansie Ironman w Estonii. Tego roku pojawił się w Gdyni osiągając wynik 5h14’52”, czyli o 18’ lepiej w porównaniu z wynikiem z 2017 roku.
Coach Teamu, Tomasz Spaleniak, zaliczył bardzo nieudane zawody. Od początku tygodnia startowego organizm dawał nietypowe objawy. Lekkie osłabienie, poczucie zmęczenia nie odpuszczało aż do momentu startu. Wynik 4h11’31” jest daleki od możliwości (ok.7’ wolniej niż w zeszłym roku) czy oczekiwań. Jednak postanowiłem nie odpuszczać na trasie z powodu gorszej formy i wykorzystać wszystko co będę miał w zanadrzu. Bez ukrywania swoich niepowodzeń, bo one nikogo nie omijają.

To był bardzo ciężki start dla Tomasz Spaleniak
PODZIĘKOWANIA
Jak co roku wielkimi zwycięzcami triathlonu w Gdyni są kibice. Przyznają to zawodnicy z całego świata, którzy uczestniczą w zawodach. Ogromne podziękowania za doping, zwłaszcza w centrum Gdyni, który z pewnością pomagał wszystkim na trasie. Bez tego ta impreza nie była by taka wyjątkowa. Dziękuje również organizatorom-gospodarzom oraz uczestnikom Endure After Party. Gratuluje serdecznie zawodnikom Endure Team osiągniętych rezultatów oraz wszystkim pozostałym finisherom. Jestem dumny, że nasz Team znów jest na podium najlepszych drużyn w kraju.
– Tomasz Spaleniak

Kibice znów pokazali najwyższą klasę – dziękujemy!